środa, 18 grudnia 2013

Praca ze świeczkami ukończona.

21,5 h zajęło mi ostateczne wyrenderowanie całego obrazu. Renderowałam po kawałku i ostatecznie całość złożyłam w gimpie. Tak to wyglądało:
Do ostatecznego wykończenia tej pracy wykorzystałam wiedzę z Polskiego Kursu Blendera z tego tutoriala. Nauczyłam się tworzyć maski:
Nody jakie zastosowałam:
Ostatecznie zakończyłam tę pracę z takim oto efektem:
Jeśli chodzi o renderowanie i szumy- studiuję temat i mam zamiar coś na ten temat niedługo napisać.

piątek, 6 grudnia 2013

Postępy w pracy ze świeczkami.

Za oknem szaleje Ksawery. Praca ze świeczkami powoli posuwa się do przodu, a to z powodu ograniczeń czasowo- sprzętowych. Czas spojrzeć sobie w oczy i przyznać, że niewiele wiem o optymalnym renderowaniu. Poza tym, blender 2.69 nie współpracuje już z moją kartą graficzną. Pokażę więc to co mam na ten czas: Tak się zaczęło:
Tak postępowało:
Oto jak wyglądają materiały, dla podłoża:
Dla szkła z którego zrobione są świeczniki:
Dla materiału udającego wosk:
Dla materiału udającego ogień:
Ustawienia światła:
No i po dwunastu godzinach renderowania grafiki wielkości 1920x2560, direct light i 1500 próbek, rozczarowanie, bo:
A to próbka po tym jak odkryłam, za późno oczywiście, to co dzieje się po tym, jak parametr "clamp" jest inny niż zero:
Zdecydowana redukcja ilości "świetlików" :)

środa, 4 grudnia 2013

Coraz zimniej....

Inspiracją do następnej pracy która rodzi się w bólach jest to zdjęcie, znalezione na stronie stylowi.pl:
Ból o którym pisałam wyżej wiąże się z czasem renderowania. Ale o tym niedługo....